Chcesz poczuć się lepiej po rozstaniu? Chcesz w końcu stanąć na nogach? Chcesz odnaleźć spokój? To zerwij, przede wszystkim, wszelkie kontakty z Twoją byłą połówką! Nie jest to takie proste, powiesz? A nie jest, zgadza się. Jeśli jednak tego dokonasz, każdy kolejny dzień będzie Cię przybliżał do zakończenia żałoby po rozstaniu. Czas rozstać się definitywnie.
Trzymać się kurczowo przeszłości, czy rozstać się z nią?
Coś się takiego wydarzyło, że Wasz związek się rozpadł. Powody tego mogły być przeróżne. Ta druga osoba tworzyła jednak ogromną część Twojego życia. Do tej pory stanowiliście pewną całość – byliście parą. Z pewnością nie przestawisz się od razu na myślenie o Was, jako o dwóch oddzielnych osobach, żyjących oddzielnymi życiami. Świetnie to widać na drobnych sprawach: w sklepie nadal wybierasz sok, który on lubił, nie wkładasz jednak koszulki, której ona nie cierpiała. Musi minąć trochę czasu, aby zacząć myśleć o sobie, jako o odrębnej całości.
Żałoba po rozstaniu to pewien proces. Aby dotrzeć do jego końca i w zacząć żyć „normalnie” potrzebujesz przepracować kolejne etapy (o których jeszcze napiszę). Utrudnisz sobie ten proces, gdy w polu Twojego widzenia, będzie się wciąż przewijać Twoja była połówka. Będzie Cię odciągać od tego procesu.
Pamiętaj, że nie zaczniesz nowego życia kurczowo trzymając się tego starego!
Spotkania osób, które się rozstały bywają mniej lub bardziej skomplikowane. Najczęściej są po prostu trudne. Ma to oczywiście związek z ładunkiem emocji, który powstał przed, w trakcie i po rozstaniu. Bardzo łatwo tu o wzajemne oskarżenia, żądania padania powodów, przekonywanie, że rozstanie to był zły pomysł. Wiem, bo jeszcze to pamiętam. To nie pomaga w żadnym razie w nabraniu dystansu.
Inna sprawa, to późniejsza analiza, czy to co powiedział, jaki gest wykonała daje mi nadzieję, że wrócimy do siebie? To dręczenie się, od kogo dostał smsa w trakcie naszego spotkania, z kim jest umówiona i czemu się tak na to spotkanie śpieszy. Te wszystkie nadzieje, obawy, które wciąż kotłują się w naszej głowie. I jak w tym wszystkim odzyskać spokój?
Ostateczne zerwanie kontaktu po rozstaniu
Zachęcam Cię, do podjęcia ostatecznej decyzji, że kończysz ze swoją byłą, swoim byłym. Jeżeli możesz, zerwij wszelkie kontakty: wykasuj numer telefonu, jeśli sytuacja tego wymaga – zmień własny, wyrzuć go ze znajomych na portalach społecznościowych, nie pisz maili, nie bywaj w miejscach, w których możesz go/ją spotkać, nie wypytuj o nią / o niego, itd.
Jeżeli jesteś w sytuacji, która zmusza Cię do kontaktów z byłym partnerem / byłą partnerką (np. wspólne dzieci, wspólne interesy, kredyty, itp.) potrzebujesz przygotować sobie strategię.
• Ogranicz kontakty do niezbędnego minimum (przynajmniej na początku).
• Ustal zasady waszych kontaktów.
• Przygotuj się. Przemyśl, co chcesz powiedzieć i w jaki sposób.
• Trzymaj się tematu i nie daj się wciągnąć w dyskusję.
Kilka wskazówek
Zrywanie kontaktu z byłym partnerem / partnerką, to jak zrywanie z nałogiem. Próby ograniczania dają tylko złudzenie, że coś się robi, ale ostatecznie nic nie wnoszą. Konieczne jest podjęcie twardej decyzji. Co może być Ci pomocne w tym procesie?
• Sieć wsparcia. Osoby, do których będziesz mogła / mógł zadzwonić w każdej chwili pokusy. O wsparciu po rozstaniu piszę TU.
• Pisanie pamiętnika (pisanie, które pomaga po rozstaniu), który pomoże Ci uciszyć emocje i myśli, pozwoli na śledzenie, w jakich sytuacjach jest Ci najtrudniej trzymać się postanowienia, aby się móc do nich przygotować.
• Lista czynności, którymi się możesz zająć, gdy kusi Cię, aby zadzwonić, napisać.
• Możesz napisać list, w którym zawrzesz wszystko, co chcesz powiedzieć swojej byłej połówce. Oczywiście go nie wysyłaj!
A może masz już opracowane strategie, jak ostatecznie zakończyć Wasze kontakty. Może właśnie przyszło Ci coś na myśl. Podziel się tym w komentarzu.
